[Zwrotka 1] No przecież nikt nie obiecywał nam, że będzie łatwo Zamiast łóżka, czterech ścian, tylko powietrze i karton Przedstaw szczęście tym faktom I tak Ci nikt nie powie gdzie w szaleństwie tym wartość Ojciec zasnął nad szklanką, a matce wszystko jedno I tak się toczy życie między ciszą a wpierdol Dla niej to ostateczność, aż po usraną śmierć Tylko serce które pragnie słyszeć "Masz mamo mnie!" Jesteśmy tacy sami, Boże Zadufani egoiści wygrzani jak ogień To co budziło trwogę, bawi jak lunapark I tak dla debili kwestią odwagi w tych czasach Tydzień temu chciał się mój znajomy zabić Panie świeć nad jego duszą wśród łakomych cmentarzy Se pozwalamy, nasze nawyki zwłaszcza Tak zabija nas alkohol i kluczyki do auta Boże daj mi się zestarzeć, myśli ku górze fruną Nawet jeśli skończę pchając wózek z makulaturą Czasem ludzie żałują swoich czynów, na pewno Ale to, że rozgrzeszamy skurwysynów refleksją? [Refren/Cuty x2] Życie jest bezwzględne, nie lituje się nad nikim Karty na stół, wszystko na jedną kartę Życie jest bezwzględne, nie lituje się nad nikim Śmiertelnie poważna gra ... Evviva l'arte!
[Zwrotka 2] No przecież nikt nie obiecywał nam, że będzie łatwo Gdzie ten świat co cenił serce, lojalność? Sentymentem ogarnąć tego nie da się już Będą Ci udowadniać wciąż, że jesteś na sprzedaż tu Ile razy dane było słyszeć nam że wątpią W naszą wiedzę, intelekt, kryjąc prawdę ze złością Nie daj żyć emocjom, bo ludzie widząc ból Zamiast pomocnej dłoni tylko dobiją znów A idź w chuj z taka śmiercią Ja wierzę w dzień kiedy przegrani zwyciężą Koniec przeprawy przez piekło Oczy pieklą, to odciśnięte piętno podróży Tylko kto nam takie piekło wywróżył? Ty mi powiedz chodź raz Dlaczego ludzie ludzi cenią przez strach? Uczą nas łgać, pluć, hańbić, poniżać Kraść, szczuć, walczyć, zabijać Życie zbyt szybko mija, by mieć wrogów Szybciej niż targu ubija diler kałasznikowów Byle powód jest dobry do zbrodni zwolnij Chce wolnym być zawsze, nie tylko w ironii [Refren/Cuty x2] Życie jest bezwzględne, nie lituje się nad nikim Karty na stół, wszystko na jedną kartę Życie jest bezwzględne, nie lituje się nad nikim Śmiertelnie poważna gra ... Evviva l'arte! [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]