[Zwrotka 1: Rose]
Jestem wkurwionym poetą na bitach, tak wyładowuje agresję na świat
Moja muzyka nie lata po bibach, bo nie jest przystępna jak w gettcie crack
Patrz, robię tu zamach na wacka, gdy latam po trackach, lawinę mam myśli
Choć trafiam do celu - nie trafiam do celi tu, nawet jeżeli zabiję was wszystkich
Mnie nie dogonisz, poczujesz gniew Jenovy, co rozrywa na strzępy
Dziś jestem gotowy, by w chuj się rozpędzić, to kolejny pułap, nie widać następnych
Póki co, znowu coś we mnie obudzi zło, jebana insomnia
Niech skończy się wreszcie koniecznie, bo Rose'ik niebawem tu skończy w areszcie, no co?
Pełno w tym mieście buntowników z wyboru
Tych doświadczonych przez życie, chociaż nie mają dowodu
Moje rapy gorące, a mogą dreszcze wywołać
Te leszcze chcą mnie zagłuszyć, a nie mogą jeszcze głosować, jest śmiesznie
Kurwa mać, planeta chora poczęła potwora, już nie ma odwrotu
Jenova to przy mnie się chowa, czy to anabioza istnieje wśród mroku?
Jestem jak Goku - coś we mnie drzemie i dźwigam to brzemię, choć kurwa sam nie wiem, czy chcę
Powiedz mi - jestem pojebem czy nie? Bo nie wiem o ce tu be
[Zwrotka: Fresz]
Jestem tu typem, co pozjadał wszystkie klepki i
Rozumy roluję, bletki na setki, a potem puszczam fumy w ślepe tłumy
Ty chciałbyś stłumić krzyk pojebów z pokolenia bez żadnych wartości?
Przepłyńmy się teraz przez Styks, pierdolę twoje poczucie litości
To marka warta więcej niż Coca-Cola, nieważne po ile stoi dolar
Na scenie tripuję jakbym pożarł cztery koła
Niebawem przelewy po cztery koła, a twoja dola? Raczej znikoma
Opylę to gówno jak kurwa Mc Donald, każda kurwa na luzaku tu skona
Ej Rose, bania nabita? u mnie skręcone, nie musisz pytać
Muzyka, co pedałom poskręca jelita, masz tutaj typa, co styl ma jak tytan
Butla, Gang, Butla, Gang, melina płynie jak we śnie
Zawsze skuty i wczuty na maksa, pajace nie wiedzą jak mają mi klaskać
Masakra czysta, kolejne wcielenie antychrysta
Gruda tego ścierwa - naprawdę jest czysta
Soczysta muzyka jak befsztyk, majstersztyk
Jenova, styl Supernova, tylko po to, by oddzielić półbogów od reszty, zobacz
[Outro] x2
Dwie nastukane głowy, poczuj gniew Jenovy
Dwie nastukane głowy, poczuj gniew Jenovy
Dwie nastukane głowy, poczuj gniew Jenovy
Dwie nastukane głowy, weź poczuj gniew Jenovy [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]