Aem&T.O.M.S - [Arrakis #10] Don't Girl
[Intro: Aem]
Ile przedłużać można to, co nieuniknione?
Mała rzuć go w kąt i chodź tu, bo wszystko stracone!
On przecież nie przestanie bić Ciebie, kpić z Ciebie, pić! Nie wierz w to!
że ludzie się zmieniają o sto osiemdziesiąt
[Hook]
On nie przestanie zdradzać
Nie przestanie sprawiać bólu Ci!
Nie przestaniesz płakać
On zadaje się z Tobą by wkładać i
Ranić jak strzała
Prosto w serce, tak żebyś mała tylko Ty
Nad wyraz cierpiała
Dla niego to tylko zabawa i
[Verse 1: Aem]
Chętnie Cię przytulę, ale nie myśl że Cię pocieszę
Bo chociaż jesteś w porządku, to przecież widziałaś co bierzesz!
I szczerze, też bywam chujem, ale jak zasługujesz
To uszanuję, wysłucham, choć „słuchać” nie znaczy „zrozumieć”
Bo czemu tkwisz w tym gównie, skoro można uciec?
I śpisz z tym durniem, choć zasługujesz na równie dobre życie
Co inne – te nieco mniej naiwne... i NOWOŚĆ:
„Naiwność” to nie synonim do „bezwartościowość”, kotku
Dałaś to sobie wmówić sama, czy...? Sam nie wiem
Może strach i zauroczenie zrobiły to za Ciebie? Co?
Dałaś to sobie wmówić sama, czy..? Sam nie wiem
Może strach i zauroczenie zrobiły to za...
[Verse 2: T.O.M.S]
I siedzę tu i nie wiem już, kurwa którą godzinę
Nawet ile już piw wypiłem... miałaś iść za chwile
Ale nie... siedzę i tu słucham, jaki to chuj, jaki to brutal
Teraz żałujesz, ze nie chciałaś nikogo słuchać, ale
Walczyłaś z nienawiścią po tym, jak go poznałaś
Choć i teraz i wtedy byłaś winna sobie sama
Bo wypiłaś za dużo i zamiast dmuchać w alkomat...
To miała być jedna noc, tylko krótki romans
Walczyłaś ze sobą, by się z nim więcej nie umówić
Ale sytuacje jakoś tak wynikały (no, tak) każdy lubi sobie ulżyć
Zamknij oczy, otwórz buzie, rozłóż nogi... jeden chuj
Jeden wystarczy, by sprawić tak tej dupie ból
Teraz mówią o tobie matka...
Twój ukochany spieprzył po trzech latach
Zostawił kilka sińców, kilka blizn i ciebie samą z dzieckiem
Ty go rzucasz mięsem jako zemstę. To jest śmieszne, bo on...
[Hook]
[Music continuous]