Czekam, czekam, uwięziło mnie czekanie Czekam, czekam, uwięziło mnie czekanie Nie uwierzyłbyś jak dziwna bywa myśl Gdy czas zatruwa ją czekaniem Gdy nie odróżniam snów od wytęsknionych słów Zbyt długo czekam już na ciebie Nie pierwszy raz Samotność, której bałam się Ma moją twarz Czekam na ciebie Choć trudno to zrozumieć jest Czekać chcę Czekam na ciebie I z każdą nocą, z każdym dniem
Jest mi lżej Czekam, czekam, uwięziło mnie czekanie Czekam, czekam, uwięziło mnie czekanie Nie uwierzyłbyś jak ślepym można być Gdy oczy karmi się czekaniem Nie dowiesz nigdy się jak wiele się zdarzyło Gdy ciebie ze mną tu nie było Nie pierwszy raz... Czekam na ciebie... Czekam, czekam, uwięziło mnie czekanie Czekam, czekam, uwięziło mnie czekanie