I znów mój duch połyka lęk Jak martwy człowiek wchłaniam śmierć Nie widzę nic, nie słyszę nic Tracę puls i ciało swe Na drodze krzyk zatrzymał mnie Kazał mi zyć Pozwolił wstać, pozwolił iść Pozwolił mi być Bo czerwień jest kolorem krwi Maluje krwią na ciele mym I wbijam gwóźdź głęboko tak, By poczuć siłę i poczuć strach Dotknij mnie i powiedz mi Pozwól mi iść I napisz krwią na ciele mym, Że warto żyć!
Stworzony by biec W pogoni za swoim dniem Przed lękim uciec chcę, By dalej żyć Stworzony by biec Nie mogę zatrzymać sie Na zawsze zostać chcę, By dalej żyć! By dalej żyć! By dalej żyć! By dalej żyć! I znów mój duch połyka lęk... Jak martwy człowiek wchłaniam śmierć... Nie widzę nic, nie słyszę nic... Tracę puls i ciało swe... Chcę dalej żyć! Chcę dalej żyć! Chcę dalej żyć! Chcę dalej żyć!