Smutny śpiew wysokich drzew Ojciec i mały chłopiec wtulony w jego pierś Gęsty dym, niemy krzyk Strzały w pierwszy dzień szkoły, rozerwane sny Ten świat to ty i ja To my - motyle i ćmy Już czas Zatrzymaj się i wróć Posłuchaj i patrz Wróć Jeszcze kilka chwil, pulsują sekundy Cały w sobie się trzęsę, błysk i ciemność żarówki Resztki słów, szary pył Kartki z zeszytu na wietrze, rozerwane sny Ten świat to ty i ja
To my - motyle i ćmy Już czas Zatrzymaj się i wróć Posłuchaj i patrz Wróć Kochaj i trwaj Wróć Ten świat to ty i ja To my - motyle i ćmy Już czas Zatrzymaj się i wróć Stamtąd gdzie jesteś Wróć Za daleko zaszedłeś Wróć Smutny śpiew wysokich drzew Ojciec i mały chłopiec wtulony w jego pierś Pewnie powiesz "to okropne" Zrzucisz winę na innych, potem zaśniesz spokojnie