[Zwrotka 1: The Blu Mantic]
[Bridge: Emes Milligan, ReTo]
Bo to jest cypher! (x7)
[Zwrotka 2: Emes Milligan]
Jakby nie było to wciąż wejście, kolejny stadium już
Muszę opanować tę energię, nowy Super Saiyan, blue
Co raz bardziej to słychać jest, ja widzę to jak na blu-ray
Ten ich mentalny VHS, nie 5D, a śmierdzi chujem
Zajrzę w przyszłość [?]
I wiem, że spełnię każdą wizje, dlatego wszystkie hejty mam w dupie
Mam tupet i czuję się jak wyrzutek, bo pieniądz rządzi wszystkim wokół, tak jak nawijał Wu-Tang
Chuj z tym, robię swoje, to mój styl, jebać zawistne kurwy, co zawsze będą życzyć mi źle
Mam swój szyk, a ty jak chcesz to ujmij, załóż swoje koturny, by na chwilę poczuć wyżej się
Oni robią to w przerwie, ja żyję tym dzień w dzień
Muszą zrobić miejsce, muszą zrobić je
Przyszedłem zgarnąć pengę, przyszedłem zgarnąć pengę
Muszą zrobić miejsce, muszą zrobić je
[Zwrotka 3]
Ja, nie krążę bez celu, lecę niczym buła w pysk
Robię tyle numerów, że by się przydał dual-sim
A jak zjadam, no to nie ma chuja, żeby się ulało
Nie ma chuja to się nie pierdoli nic tu klawo
Kiedyś robiłem bragga, bardzo chciałem, żeby to wyszło
Teraz kiedy robię se bragga to nie gadanie jest, a real-talk
Kiedy słyszę, że tu przeszkadzam, mówię: "KIE GO CHUJA?"
Miło mi, że przeszkadzam, się kolego bujaj
Pierdolę CV, jeb to w kąt
Już w gniazdku mi mówili, żebym kurwa biegł pod prąd
Kolejny plik, chcę na biurko, nie na pulpit
Stos złotych płyt, by były powody się nakurwić
Tańczą jak im zagram, nie bez powodu zagram jak pies
Usłyszy punchline, powie do drugiego: "Sprawdzam"
Czy to kwestia parycji jest, yyy, nie wiem
Wiem, że moje myśli chyba pewne zbyt siebie są [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]