[Refren: Medium] (x2) Raz, dwa, trzy to jest próba mikrofonu Witam hip-hopowców jednego sezonu, ziomuś Jeśli kochasz rap naprawdę to zostań Zastanów się dwa razy zanim powiesz słowo kocham [Zwrotka 1: Medium] Dziś, wydzwoni ci ziom: "chodź", wymowny ton Noc spędzisz ciemno jak kot, to sąsiedni blok On zaufany konkretny gość, sąsiedzi śpią Kod: 2-0-1-1 wstukujesz w domofon Brat co ja tutaj mam, nie uwierzysz kurwa Słucham tego gówna, wciąż puszczam od południa No słuchaj, to ewolucja w uszach jak stereo Nie no, nie mogę uwierzyć siedzisz ziomuś to jest przemoc Wow! To jest coś! Jak to się nazywa? Rap człowieku, blask na osiedlu, trzymaj Typa nazywa się Medium, wiesz już, pędź do sklepu Bierz kolegów, częstuj ich tym - REPREZENTUJ! Ty biegniesz jakbyś zobaczył już metę A to dopiero jest start, mówisz rap to jest wieczne Niepotrzebnie, zapanuj nad tym stary to euforia I zastanów się dwa razy zanim powiesz słowo kocham [Refren: Medium] (x2) [Zwrotka 2: Medium] Jutro, nie jesteś taki sam, w kółko rap, dużo znasz Masz CD, DVD, kminisz, spis winyli slang Masz tą zajawkę, kochasz rap i pragniesz Plakat na ścianie, plan składać na adapter Sampler, żaden festiwal nie odbędzie się bez ciebie Serce wybija wiwat, rap dostarczył mi krew z tlenem Częściej, skupisz się z beatem, niż znów kupisz płytę Musisz słyszeć, flow, głos i technikę w rymie Żyjesz tym, mając tylko te dobre zasady Idee, i nie jesz póki nie nażresz się dźwiękiem
Alternatywa wkroczyła na boczne tory Rap bez kontroli, bo tutaj jesteś wolny To kwestia głowy, więc zanim wciśniesz delete To pomyśl chwilę, hip-hop edukuje szybciej Pogoda, niepogoda, towarzyszy kompakt To oni dadzą ci energię, której ty kiedyś nie oddasz [Refren: Medium] (x2) [Zwrotka 3: Medium] Wkrótce, inny kumpel rezerwuje lożę w klubie Pójdziesz tam, chodź nie pasuje ci to w ogóle w sumie Go-go później, koko, feta, wóda, koko, burdel Mieszasz każdy trunek, nie czekasz na pobudkę Dyskusje? Jakie dyskusje, ty gestykulujesz Ubierz skórę, nie pokazujesz się już w tej luźniej bluzie Kurwę, masz kurew cały zastęp przy barze Co zapomniały majtek, więc na bank masz jebanie Patrzcie, jaki frajer, podciągnij pedale gacie Kurwa, wstanę i wyjebę ci na japę ty brudasie Ściągnij czapkę, no co jest raper, znaleźć ci kaganiec Zanim przestaniesz szaleć twój wafel zamówi taksę (taksę, taksę) [Interlude: Medium] Co jest raperzy jednego sezonu? Hah? (Sezonowcy pierdoleni) Ziomeczki, ziomusie Kurwa, sprawdzaj to! To jest rap! (Ej) to jest rap! [Refren #2: Medium] Raz, dwa, trzy to jest próba mikrofonu Żegnam hip-hopowców jednego sezonu, ziomuś [Interlude: Medium] Aha, proste, hah sprawdź.. uh [Refren #2: Medium] Raz, dwa, trzy to jest próba mikrofonu Żegnam hip-hopowców jednego sezonu, ziomuś [Outro: Medium] Popa'.. wypierdalać, pozerzy jebani!! Tekst - Rap Genius Polska