[VERSE 1:] Za bluzgiem bluzg, to rozpierdala mózg Ci Idź się truj jak tym tytoniem od ruskich Nawijam swój slang, nie kumasz? się bujaj man To ja sprzedałem broń tym dzieciakom z Columbine Jak Cobain robię PIF! PAF! CIKI BANG! BAM! BAM! czy tam inny dźwięk, ale w Twój łeb To rosyjska ruletka, to ten naćpany poeta To jak głośny pierd podczas kolacji przy świecach Co mi przyświeca? całe zło tego świata Zakładam swoją maskę i się uodparniam Xer jest wiele, ale co z tym zrobię? nie wiem już Jestem w niebie kiedy siekę i łaków wrzucam na ruszt Mam kunszt, nie jak ten tłuścioch Szabasa Który zjebał ze sceny jak jeden kawałek nagrał Moja jest rapgra, ja chodzący oryginał Chowajcie się po kątach, bo DeeN zaczął już nawijać! [Chorus:] To ten zły! potworny! GRRR! (Moja maska!) Sprzedaję dzieciakom syf, zacznijcie klaskać! To chore bragga, rozpierdalam, DeeN! Nic nie pomaga, więc co robić mam? nie wiem! X2 [VERSE 2:]
Obrażam Szabasę, a on będzie na mojej płycie Ja to mam tupet, ale chuj z tym, idzie- -my po swoje, złoto dla zuchwałych Nie ma co pierdolić od rzeczy jak w "Noc Kupały" Chodź tu, mały, tatuś ma dla Ciebie prezent Odezwało się moje bardziej chore ja jebie Nie no, to taki dżołk, nie wczuwaj się za bardzo Kradniesz mamie ciastka, nie dziw się że że Tobą gardzą Nie za bardzo wiem co się teraz dzieje Jestem zagubionym dzieckiem, które wciąż przed siebie biegnie Ten świat to jak wielkie pole zboża Ja wpierdalam się w nie z miotaczem ognia, wywołuję pożar To chora orgia zwierząt w fontannie Zabiorę Cię tam gdzie Cię raczej nikt nie znajdzie Urwę Ci nogi jak sarnie, to nie kopia jak KaeN To jest DeeN, rozpierdalam ładnie! [Chorus:] To ten zły! potworny! GRRR! (Moja maska!) Sprzedaję dzieciakom syf, zacznijcie klaskać! To chore bragga, rozpierdalam, DeeN! Nic nie pomaga, więc co robić mam? nie wiem! X2