Na południe bez trzymanki
Gaszę światła gwiazdy żywcem zjedzą zaraz przestrzeń
Twoja dłoń na moim karku
Ciała stygną po upalnym dniu
Zostań tak
Cykady wiercą dziury w głowach
Asfalt miękko topi się i parzy bose stopy
Sól oceanu wylizuje z Twoich ust i bladych powiek... kocham cię
Zostań tak