[Intro] To teoria... równoległych... wszechświatów... To teoria... równoległych... wszechświatów... słuchaj... [Verse 1] Na początku był początek, bez początku Potem ten początek stworzył koniec końców Nieskończoność zapętliła osi czasu Przestrzeń wypełniała się energią światów Galaktyki zgrupowały swoje gwiazdy Wśród energii o konsystencji plazmy Cały wszechświat dostał swoją autonomię Życie pojawiło się w ludzkiej powłoce Kosmos odciął człowieka od prawiedzy Dał nam planety w zamian za szczepy energii Księżyc jest potrzebny do kontroli emocji Każda z planet równoważy nasze losy, kroki Trwa trwała wymiana wielkiej energii Z nas do atmosfery, z ziemi do przestrzeni Wszechświat się rozszerza bo się rozmnażamy Kosmos nas karmi, bo my go uprawiamy? [Bridge]
To teoria... dalej... [Verse 2] Skoro kosmos koreluje z naszym mózgiem Mamy prawo do korzyści obopólnej To jak z kamerą co rejestruje obraz Cofnie Cię w przeszłość jeśli wejdziesz do środka Jeśli teoria strun okaże się prawdziwa, to przeczytam Choć chyba słychać harmoniczny sygnał Odbierasz bodźce, kształtujesz otoczenie Od Ciebie zależy w jaką sam energię wejdziesz Sen to świat zastępczy, lek na lęki Zaufaj projekcji, która kiedyś Cię wyręczy Mogę w temat wejść głębiej, ale chyba tego nie chcesz Powiesz, że bredzę, możesz być innym hercem Nie przeczę, ale zanim w kokon swój wejdziesz Poczuj tę refleksję, co jest ważniejsze w świecie Robotyzuj ciało, to przestanie słuchać znaków Światów jest mało, a mało jest światów? [Tekst - Rap Genius Polska]