[Zwrotka 1] Jedna, druga, trzecia, czwarta, chcesz tego mike, nie licz na farta Piąta, szósta, siódma, ósma, nie patrzę na gusta, gdy chodzi o usta Mam wolny mikrofon do obsłużenia Jeśli masz pragnienia, ja spełniam marzenia Wychodzę z podziemia w dodatku wolny Lepszy, fajniejszy, mądrzejszy, przystojny Mikrofon wolny, chce na nim wojny Spójrz na tą twarz, jestem spokojny Akurat te tatuaże mnie odstraszają Kręcą, nęcą, wabią, lalki to czają Niech zachęcają je, te kawałki Znów jestem wolny, zapraszam w szranki Nie zabieraj niańki, przyzwoitki bierz Choć jak ja chcesz, mogę je ogarnąć też [Refren x2] Potrzebuje twoich ust 24h na dobe Wiem, że wiesz jak zająć się moim wolnym mikrofonem Potrzebujesz moich ust 24h na dobe Wiesz, że wiem jak zając się twoim wolnym mikrofonem
[Zwrotka 2] Dwie naraz, trzy naraz, cztery naraz, choć by od zaraz Nie popadam w marazm, nie muszę się starać Super Sonik Swaggar, mam to we krwi, to też moje bragga Krowa co dużo gada, mało mleka daje Choć zapraszam, sprawdź, obiecuje da się najeść Zmieniam obyczaje, razem z wolnym stanem Dlatego nie miewam, moralniaków nad ranem Własnego losu panem i kowalem Jak chce to ja zerżnę, podam pałę lub se zwale Nie działam na przypale, tak jest wspaniale Dlatego wciąż drążmy ten temat dalej Chcesz książki skarg i zażaleń, mogę ci podać Głęboko w duszy czujesz, że jestem twoim mistrzem Yoda Zresztą, jeśli aż ci mnie szkoda babe To choć i mi pomóż, podaj mi rękę [Refren x2] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]