Zwrotka 1 Jeszcze wczoraj musiałem wstawać na ósmą Dzisiaj jem budyń i popijam wódką SB Maffija zabija, ty kurwo A corpo mi nie odpowiada Nie śpię trzy doby, pod oczami wory A i tak nie będę mógł usnąć Lubię hot-dogi z parówką I jem je na stacji, pierwszego dnia wakacji Z twoim idolem, moim ziomem No i ulubionym raperem twojej psiapsi Robię se rapsy, rozkurwiam synapsy A miałem zejść na psy Nie było szkoły, spałem do piętnastej Jak była, to morda się sama kleiła do ławki
Bardzo lubię kimać no i przypominam debila A nie przespałem swojej szansy Refren Z ostatniej ławki jedynka na OLIS Nie jestem Maciej, nie Michał musiał rozpierdolić Zwrotka 2 Muszę rozpierdolić by nie potrzebować jemioły A jakieś jełopy mówiły, żе jestem za młody Chyba dupa Cię boli Muszę rozpierdolić bo jako еmeryt chcę robić se streamy na twitchu i palić gibony A teraz jadę grać, ze mną moje ziomy