Żabie uda, raki i ślimaki, Gdy to widzę, to mnie zaraz mdli, Egzotyczne, dzikie te zwierzaki, Najwyraźniej nie pasują mi Żabia nóżka raczej nieciekawa, Łatwo wyrwać, złamać nóżkę tą, Żabia nóżka taka chuderlawa, Za to moja noga jest jak dzwon! Jest bardzo wesoło, Szwedzki stół się gnie, Leci kupa śmieci, Wszyscy bawią się Impreza na medal,
Leję sobie w szkło, Tego i owego, A także to tamto Przełamuję niechęć do ślimaka, A w marzeniach jestem sam na sam, Z tym facetem, który nie wie, Że posiada klucz do raju bram. Czy wypijesz ze mną słodkie wino? Spójrz w me oczy, a zobaczysz, że Rzucimy na grilla żar - kiełbaski dwie, Do białego rana zabawimy się