Gonią wilki za owcami, A chłopaki za babami, A dziewczyny za zamęściem, A złodzieje, a złodzieje to za szczęściem. Dobry Pan Bóg świat wystrugał Z drewieneczka najtwardszego. Czy się udał, czy nie udał, Nie pytajcie, nie wiem tego. Gonią wilki za owcami. Zrobił Pan Bóg ziemi grudę I zimowe ptaki chude, Zrobił mrówki z mrówczętami, Odrę, Nysę z dopływami. Gonią wilki za owcami. Po dziewiątej jest godzinie, Siedzi Pan Bóg na kominie, Patrzy wkoło, myśli sobie:
"Z czego ja tu szczęście zrobię?" Gonią wilki za owcami. Zaczął Pan Bóg szczęście lepić Z lustereczka maluśkiego. Jedno tylko dostał w sklepie, Nie wystarczy dla każdego. Gonią wilki za owcami. Ten ma szczęście, kto ukradnie, Bo za mało w świecie tego, Czy to ładnie, czy niaładnie, Spytaj lustereczka swego. Gonią wilki za owcami, A chłopaki za babami, A dziewczyny za zamęściem, A złodzieje to za szczęściem. Gonią wilki za owcami...