Nieważne ile umiesz i ile wiesz To nieistotne bo wiem wreszcie kim jesteś Choćby cały świat nam życzył znów źle Ja nie odejdę stąd pod byle pretekstem Oglądaliśmy siebie jakby przez mgłę, Nie przeczuwając jaki będzie spraw przebieg Wczoraj byliśmy obcy ale dziś wiem Nawet daleko ciągle słyszymy siebie Ref: Wracaj.... Bo nic tu teraz nie ma sensu I zamiast tlenu wdycham kurz Wracaj.... Za dużo domów i zakrętów Spod nóg usuwa mi się grunt Masz tyle siły ile trzeba by mnie Wyciągnąć z moich najciemniejszych historii
Z najlepszych słów i dźwięków podajesz lek Co niezawodnie działa gdy wszystko boli Nie zdajesz sobie sprawy jaką masz moc I nie opisze tego żaden algorytm Najpaskudniejszy dworzec zamieniasz w dom Gdy moją rękę w swojej ogrzewasz dłoni Ref: Wracaj.... Bo nic tu teraz nie ma sensu I zamiast tlenu wdycham kurz Wracaj.... Za dużo domów i zakrętów Spod nóg usuwa mi się grunt Wracaj.... Wracaj.... Wracaj.... Wracaj.... Wracaj... Wracaj....