Wody są czyste piórko po nich płynie
Bielsze od żalu po straconym maju
Przez jego witki drobniejsze niż sen
Oczy nie widząc patrzą i kochają
Piasek od piórka bielszy i od żalu
Księgę rodzaju na piasku spisaną
Pismem o którym mówi się tajemnie
Że jest odwiecznie jątrzącą się raną
Wody są czyste gaśnie w nich planeta
I gasną pod nią poczęte zwierzęta
I wiary gasną jako ten dmuchawiec
I o nich tylko ślepy kret pamięta
Ślepy jak chłopiec co ubiegłej wiosny
Nie wiedząc o tym odszedł w traw litanie
Wody są czyste modlą się za chłopca
A my o świcie pomódlmy się za nie