Zieleni się młody las ciepłą wiosną
To tu to tam dachy domów wciąż rosną
Niedobrych wróżb nie słyszy pejzaż ten
Śni swoich marzeń niezmienny sen
Gdy budzi się świtu blaskiem
Nadzieja mu splata i myśli i czyny
Z nią płynie czas - z owej prostej przyczyny,
Że szczęście to cel, a rozum Dobry Bóg
Który wymyślił tak wiele, i tak wiele mógł
I wciąż można na niego liczyć
Wierzę w promenadę ludzkich serc
Biegnących w przyszłość i dal i przestrzeń
Czar zdobytej wielkiej wiedzy
Niech im wiele szczęścia da
Wierzę w wielką ludzką siłę życia
Trwającą wiecznie - bo tak dobry
Jest ten pejzaż, który służy
Tyle lat pod niebem gwiazd
Marzymy już o odkrytych planetach
Dwudziesty wiek, woła gwiezdna podnieta
Może i tam wyrośnie kiedyś łan, złocistych zbóż
Bo rozum .?.?. tak nas ciągle zadziwia
Lecz Ziemia ta z pięknym słońcem, księżycem
Wyjawia wciąż tą niezwykłą różnicę
Wszystko tu jest, tylko rozsądnie brać
Każdemu może szczęścia dać, Ziemia co rodzi i karmi
Wierzę w promenadę ludzkich serc
Biegnących w przyszłość, dal i przestrzeń
Czar zdobytej wielkiej wiedzy
Niech im wiele szczęścia da
Wierzę w wielką ludzką siłę życia
Trwającą wiecznie - bo tak dobry
Jest ten pejzaż, który służy
Tyle lat pod niebem gwiazd