Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi co dzień, pytaj, o co chcesz, co złego w tym jest?
Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi, pytaj, o co chcesz, co złego w tym jest?
Nie będę tłumaczył się, że lato nie nadchodzi, a zima wciąż jest
Nie będę tłumaczył się, że budzik rano dzwoni i zawsze jest za wcześnie
Nie czuję się winny ni trochę, że raz wypada reszka, a raz wypada orzeł
Nie odpowiadam za to wszystko, co dzieje się beze mnie, co dzieje się za szybko!
Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi co dzień, pytaj, o co chcesz, co złego w tym jest?
Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi, pytaj, o co chcesz, co złego w tym jest?
Co jest nie tak, że jest nie tak, że koniec, szach mat, robota wciąż nie idzie
Ze wszystkich czterech stron fiasko i nic się nie udaje od początku do końca?
Nic nigdy tu nie będzie działać i zasady BHP nie pomogą ni trochę
I nigdy tu nie będzie dobrze, gdy serce stoi w miejscu, gdy serce wciąż nie działa
Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi co dzień, pytaj, o co chcesz, co złego w tym jest?
Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi, pytaj, o co chcesz, ja kocham cię
To pytanie zwykłe znam, kto odpowiedź prostą ma? A niby mówisz o tym samym co ja
A niby czekasz tak samo jak ja. Oddychaj głęboko, tak
Bo kiedy przyjdzie, nie wiesz sam, gdzie powieje wiatr
Nie ma chwili, by zawahać się, więc na pewno
Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi co dzień, pytaj, o co chcesz, co złego w tym jest?
Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi, pytaj, o co chcesz, co złego w tym jest?
Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi co dzień, pytaj, o co chcesz, co złego w tym jest?
Nie będę tłumaczył się jak winny ktoś, co złego w tym, że kocham cię?
Mam alibi, pytaj, o co chcesz, ja kocham cię