[Verse 1: Mateusz Gudel]
Kilka minut po dziesiątej, zapomnij o lewej nodze
Wiem, że to jest dziś realne, nie chcę wyjść i nie wychodzę
Z bliska widok jest najlepszy, z bliska widzę każdy pieprzyk
I tylko gdzieś z tyłu głowy coś się zaraz musi spie...
Nie, nie, nie, jest za dobrze, o co kaman
Trzy minuty deszczu #dramat, przepiękne wkurwienie, brawa
Dla tego pana te pierdolone korki z rana
Ale to była najlepsza kawa
"Praca jest, ciesz się" - dziaram słowa matki
Pół jebanego kraju chciałoby tu mieć tak jak ty
Drugie pół tu widzi tylko najlepsze stopklatki
Ale luz, bawi mnie to jak przeinaczacie fakty
Robię wszystko by nie było gorzej
Przez całe moje życie nie poczułem się jak pionek
Całe moje życie twardo biję się o moment
Ale jak już trafiam to wygrywam brawa, jestem koniem
Potem nowego królika gonię i tak nigdy koniec
[Chorus] x4
Całe życie biję się o moment
Moment, moment
[Verse 1: Mateusz Holak]
Chciałem czegoś więcej niż mogłem od Ciebie dostać
Znam ten problem nie od dziś, jak teksty "holak [?]"
Oczekiwania rosną
Myślę, że jestem za mały i widzę dziury w całym
A Niemiec płakał jak sprzedawał
Wyobrażenia, trudno mi się z nimi rozstać
Niepowodzenia nie mogę wpisać w koszta
Mam prawie wszystko czego kiedyś chciałem
Jak patrzę na cały obrazek
Mam prawie wszystko czego, ale
Ale słyszę tylko prawie
Mam parę dziewczyn na liście
Miałem parę dziewczyn na liście
Mam parę dziewczyn na liście, ale przyszły na koncert, kiedy przestałem je wpisywać
[Chorus] x4
Całe życie biję się o moment
Moment, moment