[Zwrotka 1: Małach] Jestem wolny, choć problemy razem ze mną rosną Czasami pusty w ryj, ale w nowej bluzie PROSTO Dzisiaj się głowie jak mieszkanie kupić forsą Co zarobiona będzie z muzy, nie z przekretów mordo A gdzie jest typów dwóch, tam i kłopotów więcej Lecz lepsze szanse, że coś przejdzie nam przez ręce Wydaje częściej hajs, który zarabiam I masz tego efekty na głośnikach i pozdrawiam Tego co wypiłem i spaliłem nie policzę Ale mogę Ci powiedzieć jak ją kocham, bo kocham życie Po swoje zrycie, i ambaras który we mnie siedzi Poznali od najmłodszych lat już moi sąsiedzi Leci, trzeci krążek na osiedla Wśród ambarasu znajdę czas tu by ci go podesłać Jeśli siedzi, słuchaj, a tu bez zmian MR3, kłopot znikł, to się z nim pożegnam [Refren x2] Problem, który był, którego już nie ma Pierdole kłopoty, tak - każdy ma marzenia Każdy chce coś zmieniać, dla mnie bez znaczenia Mam ambaras, ogarnę na raz, to wszystko - EMA [Zwrotka 2: Rufuz] To jest ambaras, Małach RFZ miasto Warszawa
Dzwonią dzwonki, godziny szczytu, korki Wkurwione źipy i studenci, to biznes klas i asfalt A my tu zwrotki znów na taśmach Choć jest zamota na obrotach, w biegu skokach Ty chowaj topa byś nie skończył jak dobry chłopak Kto kiwa głową ma nad sobą tylko błękit Dobrze zakręcony i poleca dobre wkrętki Musi to się kręcić, a ty musisz to zwyciężyć W tym pierdolniku, gdzie po kielichu Czasem bałagan na strychu i chuj, bo na codzień Co drugi miewa jeszcze gorzej, więc ty swoje doceń Jak ja siedzę przy bicie, nawet nie o świcie Wy na koncertach, tam też nie śpicie W podróży w lecie czy w burzy Wyjdzie słońce, nie będzie się chmurzyć Cały w tym jest ambaras Jak masz wszystko na raz Nara [Refren x2] Problem, który był, którego już nie ma Pierdole kłopoty, tak - każdy ma marzenia Każdy chce coś zmieniać, dla mnie bez znaczenia Mam ambaras, ogarnę na raz, to wszystko - EMA [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]