Zapraszam Cię na wielką budowę Wszyscy czekali na jej czas Lubię iść przez miasto i mieć rap na słuchawkach Po zmroku kolor pomarańczy ma asfalt Wezmę Cię na spacer, pogadamy o życiu Z Tobą lubię rozmawiać, mimo tylu przygód Powiem Ci jak u mnie, choć raczej się wyżalę Narzucę się marnie, mam do tego talent Bo śmieje się z poetek, sam mam pełny wersów zeszyt
I niestety nie mogę nimi kogoś nie skaleczyć Zmienili wiaty, przesunęli przystanki Ale wciąż żywe sa wspomnienia dni tamtych Wielka budowa to wszystko zmieni Mam swoje cele, chce los odmienić Żyć lepiej niż reszta, sporo zarobić Nie mogę o tym nie myśleć i za tym nie gonić To EP powstało z wybitnymi ludźmi To efekt rozmów z moimi przyjaciółmi