[Zwrotka 1: Rafał Kazik]
Wiem, że... pewnie masz tak jak ja
Świetnie wiem brat jak, nie chce Ci się dzisiaj wstać
Ten track to lek na początek dnia
Potrzebuję tego sam, tego uśmiechu na świat
Tak! Proszę spójrz dookoła
Wiem, że Cie wkurwia, że dzisiaj praca lub szkoła
Problemy, już od rana mogą dołować
Lecz jak coś idzie źle, dzisiaj zacznij to od nowa
Dobra, no to pora wyjść z domu
Wiem, że jak najszybciej chcesz tam ziomuś wrócić znowu
Czas płynie wolno kiedy zgrywasz egoistę
Uwierz mi, że z bananem na twarzy czas popłynie szybciej
Beznadzieje, zamień w nadzieje
Bo kiedy nadziejesz się na uśmiech, wiedz, że nie zbiedniejesz
Często zamiast uśmiechu na twarzach
Humor nam dyktują tylko dwukropek i nawias
[Refren: Rafał Kazik]
Idę, obok ludzi, widzę w każdy poranek, że
Pora obudzić się, rozpromienić twarze, hej
To tylko jeden gest jako ratunek
Dla Ciebie i dla mnie, bo sam tego potrzebuję
[Zwrotka 2: Majki]
Uśmiech, daje mi Częstochowa to nie bajka
Dla mnie to coś jak dla Bednarka Jamajka
Takiej radochy [shh!] nie da Ci fajka
Jaką mi daje możliwość złapania za tego majka
Hej! Wyobraź sobie taką sytuację
Że widzisz się z kumplem, który gdzieś był całe wakacje
I, mimo, że czasu nie widziałeś się z nim tyle
To ciągle pamiętasz spędzone wolne chwile
Ha! To jest piękne jak japa się nie zamyka
Zawsze jak tak mam, to wszystko mi bracie styka
Żadna matma co głowę gmatwa to prosta suma
Że jak dwa razy stukasz się w szyję to ziom to kuma
Perła, po Perle, po Perłę popędzę znowu
Mamy wolne, więc dziś wyczilluj się ziomuś
Znajdź czas wyjdź z domu olej eFBe
Znajdź mnie, zapytaj gdzie idę, a dowiesz się, że...
[Refren: Rafał Kazik]
Idę, obok ludzi, widzę w każdy poranek, że
Pora obudzić się, rozpromienić twarze, hej
To tylko jeden gest jako ratunek
Dla Ciebie i dla mnie, bo sam tego potrzebuję... [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]