[Zwrotka 1: Cegła]
Hiszpańska mucha, kolumbijska koka
Amerykański sen w szarych polskich blokach
Dzisiaj kwasa do oka już nie wali
Tylko syntetyczne gówno udające jointa pali
Chuj z tym i chuj z wami małolatami
Co nie potrafili ogarnąć się i tak zostali
Z nami jest moc z nami jest to coś
Co sprawia, że ja sprawiam że się sprawdza to co noc
Nie wiesz o czym mówię co?
Ja też do końca nie wiem
Znów jestem w potrzebie, oglądam się za siebie. Błąd!
Co to kurwa jest za kodeks honorowy
Nie sprzedawaj dupy bądź prawilny kurwa o co chodzi?
Ja mam kodeks życiowy, prawdziwy i prosty
Nie bełkot hiphopowy, zakłamany i żałosny
Pale za sobą mosty, kto mi kurwa broni?
Repecę twoja dupę, kto mi kurwa broni?
[Refren: Cegła]
Przyjaciele się zmieniają, wrogowie pozostają tym kim są, tym kim są
Przyjaciele się zmieniają ,wrogowie pozostają tym kim są, tym kim są
Przyjaciele się zmieniają, wrogowie pozostają tym kim są, tym kim są
Przyjaciele się zmieniają, wrogowie pozostają tym kim są, tym kim są Tak!
[Zwrotka 2: Tony Jazzu]
Tony jazzu Tony jazzu
Właśnie tak ej ziomuś właśnie tak
Usłyszysz prosto w ryj, że już cie dla mnie nie ma
Twój pusty świński pysk to właśnie twarz pozera
Nie uczy się i nie docenia prawdy ulic
Bo ja to ja nie będę się nad wami czulić
Nie można zamulić mój wyczulony zmysł
Nie pozwoli cie zaskoczyć za słaby miałeś zgryz
Wyrywam łapę nie płacze, ciężko płace za błędy
Umiesz liczy licz na siebie obieram zapewnij
W tych sytuacjach trzeba się odciąć od razu
Ziarno niepewności jest znakiem zakazu
Paralityk czym się parasz?
Dziś jest dla mnie niczym
Zdrada swych własnych zasad zostawia ci blizny
Te najgłębsze po stracie ziomka z własnej ekipy
Znów najgłośniej szczekał i znów żeś się przeliczył
Po każdym razie wieżę w to wszystko jeszcze bardziej
Takim jak ja mówię trzymaj wysoko gardę!
[Refren] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]