[Zwrotka 1]
Jadę furmanką, słucham muzyki
Nigdzie się nie spieszę, mam swoje nawyki
Swoje zasady, swoje pragnienia
Wiesz o czym marzę? Hm, nie teraz
Zabieram Cię w świat moich zalet i wad
Stara jak świat śpiewka, masz coś to wal
Nie? To wyluzuj, otworzę dach
Odpalaj jointa i słuchaj co tu mam
Jestem w snach, gdy zaczynam pisać numer
Poczułaś dreszcze? Ha, to rozumiem
To właśnie znaczy nazwa mojej ekipy
Jaki jest tytuł mojej nowej płyty, nie wiem
Jeszcze teraz, gdy piszę ten tekst
Zapraszam do siebie, chodź, dalej wejdź
Wiem czemu po rap przychodzisz właśnie do mnie
Bo czujesz w nim emocje, po których spisz spokojnie
[Refren]
Chcesz poznać nas i poznać nasz świat
Po jest ten wers i po to jest ten takt
Po to... właśnie po to...
Chcesz być jak ja? Nie masz szans
Musisz być sobą, po to swe życie masz
Po to... kumasz? Po to...
Najpierw mówisz, że jesteśmy słabi
A słuchasz nowych numerów, nie ma sprawy
Ale po co... Po co...
To co robimy kosztuje złotych parę
Nie kupiłeś płyty, mówisz że jesteś fanem
Po co... Po co...
[Zwrotka 2]
Za dużo myślisz? To nie dobrze
Myślisz za mało? Jeszcze gorzej
Ja myśli czarne odganiam co dzień
Nie chcę zostać na lodzie, o mój Boże
Uzewnętrzniam w tych numerach siebie
Choć to tylko cząstka tego co mam
Mówisz, że możesz zrobić to lepiej
Rób! Ja życzę Ci dobrze, man!
Było nas czterech, jest nas dwóch
Nie bój się jutro nie będę sam
Maccabra Banda, i już jest sześciu
Maccabra Label to jest nasz plan
Mało środków, mało czasu
Za to od chuja chęci, wow!
Dwie tony wersów, trzy tony basów
Wybuchowa receptura, słyszysz strzał
[Refren] [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]