[Intro]
Czego może chcieć od życia taki gość jak ja
Sławy? Pieniędzy?
Ja chcę tylko jebnąć dobry sens
[Zwrotka 1]
Nie łatwo być raperem x14
Dużo łatwiej Tobie być pozerem
Nie łatwo być raperem, nie zrobisz wszystkiego na raz
Ja żyję i rapuję w przerwach między zarabianiem siana
Ganiam, ganiam, ganiam, potem jaram, jaram, jaram
Nie przechwalam się, wyrosłem z tego, a Ty jesteś zwykła faja
To nie dla tego, co nie domaga, move fire
To co trzymam to jest powaga
Nie spoufalaj się ze mną i nie stawiaj wymagań, maccabra mania
To, co od lat robi Ci w bani bałagan, ała
[Zwrotka 2]
Ja się staram, oni znowu chcą wszcząć alarm
Weź się nie załam, weź ich stąd i wypierdalaj
Każda zwykła pała może robić zwykłe rzeczy
A dalej jej co chciała, ona wzięła, dalej ze mną leci
Puki mam to w sobie wiem po co to robię
Będę nakurwiał po głowie patrząc spod swoich powiek
Niezależnie co powiesz, niezależnie co zrobisz
Niezależnie co myślisz to dla mnie kurwa narkotyk
[Zwrotka 3]
Moja muza nie jest raczej dla dzieciaków
Choć chcę oduczyć ich słuchania chujowego rapu
Moje życie dzielę na kilka etapów
Fałszywych skurwieli i kilku dobrych chłopaków
Mój przekaz to nie przekaz dla buraków
Mówię to co myślę, nie co chcesz słyszeć na track'u
Moje wersy nigdy nie robią obciachu
Choć frajerzy myślą, że ich śmiech coś tu znaczy, psss [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]