[Intro: Luxus]
Zapadła ciemność
A ja swoich myśli boję się już nie wiem który raz
Zapadała ciemność
Nie wiem co mi się przyśni, w sumie nie chcę wiedzieć i wychodzę na czas
Nie chcę tu zostać i nie chcę tu spać
Zimną ulicą idę przed siebie
Nie chcę, kurwa być jednym z Was!
Coś mnie ciągle ciągnie gdzieś
Nie wiem sam...
[Zwrotka 1: Luxus]
Światło latarni tak mizernie słabe zaprasza mnie tam gdzie nie będę sam
Jeden błysk i huk, na zawsze zasnę, jak ktoś nie wierzy w siebie to pewnie ja
Blau! Jeden strzał
Blau! Pewnie niejeden tak chciał
Nie wiem czy komuś pęknie serce przeze mnie
Ja też się mylę, to pewien dar
Mam za dużo na sumieniu i chyba dalej nie mogę z tym trwać
Sam spadam w tym strumieniu od nocy, w której uknułem ten plan
Gram to co wycieka z mej duszy, za dużo tam kurwa już bólu i ran
Gnam na oślep i zatykam uszy, nie chcę widzieć już murów i bram!
Nie wiem czy kiedykolwiek wierzyłaś, że sam poradzę sobie świetnie
Nie wiem, ale daję jakoś radę, przecież kurwa nie jestem już dzieckiem!
Doznałem w życiu już dużo i bardzo dobrze wiem, że przede mną więcej
Wybaczyłem wiele razy, ale nie wiem czy wybaczę to, że nikt nie wierzy we mnie!
[Hook: Luxus]
Nikt nie wierzy we mnie
Dziewięć żyć? Wierzysz w to?
Nie chcę więcej żyć
Bo dawnych emocji bezkres znikł i nic już nie rusza sercem!
Nikt nie wierzy we mnie
Dziewięć żyć? Wierzysz w to?
Nie chcę więcej żyć
Bo dawnych emocji bezkres znikł i nic już nie rusza sercem!
Nic...
[Zwrotka 2: Luxus]
Kurwa! Myślę o tym codziennie i nie wiem kiedy coś zmieni się we mnie
Po niebie na pewno chodził nie będę, za siebie wyrzucam wspomnienia haniebne
Nie obchodzą mnie dni kolejne już, cała reszta to tylko kurz
Który noszę na butach i w sercu, tam ciągle nawarstwia się brud
Mam dość, wiem, że ta noc będzie pamiętna jak tamten wrzesień
Kiedy to dostałem kulkę w kolano na starcie; mamo czemu we mnie nie wierzysz?
Nim zgasną latarnie, zabiorę ze sobą do liter manię
Na nowo napiszą kolejne rozdziały o tym, że życie poszło na marne
Latarnie - niemi świadkowie zdarzeń, o których nigdy nie mówi się głośno
Gdy zabraknie amoku wrażeń, postawią tylko na rozgłos
Wiem, że zbyt skomplikowanie podchodzę do tego i może w tym cały problem?
Ale problem w tym, że każdy mój problem rozmienia moje życie na drobne
Łapię oddech, a po policzkach ciekną łzy jak groch
Kiedyś podpisałem umowę z Bogiem, a dzisiejszej nocy zrywam ją
Pulsuje skroń, przykładam broń i an*lizuję chwilę
Czekam na świt, do niego jeszcze długo, nie wiem czy wytrzymam tyle...
[Hook: Luxus]
Nikt nie wierzy we mnie
Dziewięć żyć? Wierzysz w to?
Nie chcę więcej żyć
Bo dawnych emocji bezkres znikł i nic już nie rusza sercem!
Nikt nie wierzy we mnie
Dziewięć żyć? Wierzysz w to?
Nie chcę więcej żyć
Bo dawnych emocji bezkres znikł i nic już nie rusza sercem!
Nic...