[Zwrotka 1] Na kaszel, katar witaminę C weź Na choroby duszy masz przecież Boga bracie 2000 lat temu żył taki Pacjent On to najlepszy na Twoje lęki Patent Dziwisz się jak to jest? No jak to jest?! Skoro żył, co znaczy, że nadal jest?! Nie rozumiem, jak to? Lekarstwo bracie? Po prostu! On żyje sobie wiecznie! Amen! Strach, gorycz, złość! Wiem jak to jest Jeśli to sen - proszę obudź mnie Sam przechodziłem klęski co dzień Dziś widzę, ze wszystko to Ty, Ty Ty Krzyczysz Bartek żyj, Jezu do mnie przyjdź Jezu proszę przyjdź, przyjdź do mnie Jezu do mnie przyjdź, Jezu proszę przyjdź [Ref. x2] Bez Ciebie jestem bezbronny Bez Ciebie jestem bezdomny Z Tobą chcę od dna odbić, proszę Pomóż mi wypełniać dziś Twoją wole [Zwrotka 2] Życiorys mój przelany na kartki Z kartki wrzucone na hi-fi, słuchawki Ze słuchawek w serca - wiara w to nakręca Nie mów innowierca, bo wierzę w Boga
To tylko nadzieja, że trafią do Ciebie słowa Podzielić się prawdą, można żyć lepiej chłopak Spać z czystym sumieniem, nie płakać po nocach Odnaleźć prawdziwe szczęście i spokój ducha Kiedyś z bananem od ucha do ucha Gdy do Twoich drzwi Ziom zapuka kostucha Obejrzeć się w tył, szepnąć dałem radę Pokonałem najlepiej jak mogłem życia autostradę Nie wiesz ile Ci jeszcze zostało Zacznij już dziś Ziom nawiązywać z Bogiem dialog Przestań unikać, no przestań się zwodzić Jedyna droga by z żalu serca wyzwolić Jezu do mnie przyjdź, Jezu proszę przyjdź Jezu do mnie przyjdź, przyjdź do mnie Jezu do mnie przyjdź, Jezu proszę przyjdź Jezu do mnie przyjdź Daj wiarę, daj wiarę Daj wiarę, że sens ma moje działanie Daj wiarę, daj wiarę Daj wiarę, że sens ma moje działanie Daj wiarę, daj wiarę Daj wiarę, że sens ma moje działanie Na Patencie... Idź żyj na Patencie!