[Zwrotka 1] Mówią mi, Lilka chyba schudłaś I w ogóle jesteś jakaś smutna Ale życie to dieta i to wkurwia strasznie Że ten chleb powszedni to nie bułka z masłem I przełykam porażki i łzy, to mnie zmienia Może ten syf to trudny do zgryzienia orzech Potem wrzody i codzienność, ciągle staje w gardle Chociaż udaję, że to życie niby lekkostrawne I już wiem, że nie wszystko można mieć I też, że całe moje nic to dobra rzecz A miałam wiarę, ale mój życiorys okradł mnie Z wiary, że z życiem można grać i ograć je Rzeczywistość mi mówi, weź się w garść A ja wciąż mam nadzieję, że zmienię świat Tak żeby zacząć to przeklęte życie jeszcze raz I udawać przed sobą, że mam je dwa [Refren] I mówię sobie, słodkich snów Słodkich snów, słodkich snów, śpij dobrze I mówię sobie jutro znów Jutro znów, jutro znów wyjdzie słońce [Zwrotka 2] I co, że kocham żyć jak ten głupi dzieciak? A ono nie rozpieszcza, tylko uczy przetrwać I tak rzadko daję poczuć, że są dobre chwile Jak ten ojciec, który kocha, ale ciągle bije I są rzeczy, o które nie warto pytać Bo ktoś może mnie wziąć za melancholika I kiedy jakoś znika ta radość życia A wspomnienia brzmią już tylko, jak zdarta płyta To ja wiem, że we właściwym miejscu byłam znów
Tylko ten właściwy czas minął chyba już No i w sumie prawie wszystko wyszło nieźle mi Tylko znowu ze wszystkiego wyszło wielkie nic [Refren] I mówię sobie, słodkich snów Słodkich snów, słodkich snów, śpij dobrze I mówię sobie jutro znów Jutro znów, jutro znów wyjdzie słońce [Zwrotka 3] W tym życiu, w którym się zadowalamy drobnymi I jedną ciągłą potrzebą jest optymizm Co nam z tego, że mówili tylko niebo to limit Bo kogo winić za to, że już wyżej nie doskoczymy I wydaje się, że teraz tylko żona, matka I wygrać takie życie to też dobra partia Ale ktoś kradnie dychę, a ktoś kradnie milion Bo co dla innych jest aż, to dla mnie tylko Ćwiczę asertywność, ciągle sobie odmawiam Nie potrzebuję krytyki, robię to za was Więc nie będę pisać bragga, bo nie umiem kłamać I nie będę uczyć życia, w którym się gubię sama Bo już przepuściłam majątek na marzenia Ale było warto, nic się nie zmieniaj Nadal jestem dumna, bo nie byłabym sobą Ale ciągle życie leci obok [Refren] I mówię sobie, słodkich snów Słodkich snów, słodkich snów, śpij dobrze I mówię sobie jutro znów Jutro znów, jutro znów, wyjdzie słońce I mówię sobie słodkich snów I mówię Tobie słodkich snów x2 [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]