[Refren]
Jutro znowu będzie pomidorowa
Zrobiona z rosołu z wczoraj
Wielki gar stoi w kuchni, no zobacz
Trzeba zjeść
[Zwrotka 1]
Znów pełno jej w garze
Jak wody w Niagarze
Dwa metry ma gar
Kto tu będzie to żarł
Solniczkę, pieprzniczkę na stole postawię
Ta zupa jest mdła, więc doprawię
Nie chcę Ciebie jeść zawsze
Nie schowasz się na dnie, tak dużo wciąż Ciebie jest
I wiem, że teraz nie patrzysz
Więc wybacz, przepraszam, nie chciałem jej więcej jeść
[Refren x2]
Jutro znowu będzie pomidorowa
Zrobiona z rosołu z wczoraj
Wielki gar stoi w kuchni no zobacz
Trzeba zjeść, co się będzie marnować
[Zwrotka 2]
Już mało jej w garze
Jak serca w kanarze
Ostatni już dzień
Żrę tą zupę
I myśl mnie rozpiera, że jutro niedziela
Nareszcie zjem coś, w czym pomidorów nie ma
Wiem, że teraz nie patrzysz
Więc wybacz, przepraszam, nie chciałem jej więcej jeść
[Refren]
Dzisiaj nie ma już pomidorowej
Jemy rosół z kury i schabowe
Zdejm kapotę i usiądź przy stole
Zobacz sam jaką dobrą masz żonę
Dzisiaj nie ma już pomidorowej
Jemy rosół z kury i schabowe
-A co będzie na obiad jutro?
-Jutro?
Jutro znowu będzie pomidorowa
Zrobiona z rosołu z wczoraj
Wielki gar stoi w kuchni, no zobacz
Trzeba zjeść, co się będzie marnować