Oto taki wesoły niewalczyk biednych
W którym nie ma nic o tym że ktoś jest wredny
Na dodatek bezmyślnie stwarza się szanse
By niewalczyk nie wkraczał w żadne niuanse
Wyłapuję mgły
W moje tajne nic
I rozdaję tym o których wiem, że tego chcą
A poza tym to wiesz
Niekoniecznie jest źle
Adres ciągle ten sam
Od piętnastu już lat
Pod tym samym adresem
Aż mnie starość rozśmieszy
Będę czekał na ciebie
Będę czekał na listy
Będę czekał na ciebie
Będę czekał na listy
Pisz