Zamienię każdy oddech w niespokojny wiatr, by zabrał mnie z powrotem tam gdzie masz swój świat, poskładam wszystkie szepty w jeden ciepły krzyk, żeby znalazł się aż tam gdzie pochowałaś sny. Już teraz wiem że dni są tylko po to, by do Ciebie wracać każdą nocą złotą. Nie znam słów co mają jakiś większy sens, jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem: Być tam, zawsze tam gdzie Ty. Nie pytaj mnie o jutro, to za tysiąc lat, płyniemy białą łódką w niezbadany czas, poskładam nasze szepty w jeden ciepły krzyk, by nie uciekły nam by wysuszyły łzy. Już teraz wiem że dni są tylko po to,
by do Ciebie wracać każdą nocą złotą. Nie znam słów co mają jakiś większy sens, jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem: Być tam, zawsze tam gdzie Ty. Już teraz wiem że dni są tylko po to, by do Ciebie wracać każdą nocą złotą. Nie znam słów co mają jakiś większy sens, jeśli tylko jedno, jedno tylko wiem: Być tam, zawsze tam gdzie Ty. Budzić się I chodzić spać we własnym niebie. być tam, zawsze tam gdzie ty. Żegnać się co świt I wracać znów do Ciebie, być tam, zawsze tam gdzie ty. Budzić się I chodzić spać we własnym niebie, być tam, zawsze tam gdzie ty.