I odejmować słowa od rzeczy
Nie maleją, im nie ubywa
A odarte ze skóry
Nieczułej długim wymawianiem
Owoce!
O one!
Oblewające się początkiem ,o warzywa !
Którym przybywa na wagach, o słowa !
Wam przybywa rzecz. kartofel ziemisty
Ziemniak
Zimny
-- wymyka się --
Obco obierać ,obco obiegać
- taki księżyc
Silniejsze niż : pustkowie
Idzie się u krechy wschód człowieka
Od maleńkości ze skali w skalę
Przyhuśtywa się, nieznana geografia
, zanim pełnia niepokoju
Zza horyzontu ziemniaka
Kto wygląda ?
Z tej strony ja
To która strona, moja ?
Wyglądający ! moja kwadro !
Rzecz w tym, że w środku, a w koło siebie
A każdy kto obiera się dokoła niej
To równie jego rzecz i ziemia
To równik obrany, obraniony dokoła siebie