[Zwrotka 1: Kuban] Wstaje, patrzę w zegar, myślę to już moja pora jest Od małolata w TV chciałem być jak Ola Szwed Tak wybiegam w przód, że ma przyszła to już moja ex Masz dobry słuch? Przyznaj, żebyś chciał tak też To boli wiem, bo nie przejmiesz roli tej Spore są wymogi w grze, wielu nam już słodzi, ej To my w grze wprowadzamy nowy trend Na kobiety działamy jak preparaty Oriflame Nigdzie nie znajdziesz takich jak my Macie na tacy styl, wyszlifowany na błysk Myślisz, że mogę mieć słaby zbyt? Stary, spotkasz mnie kiedyś na gali na MTV Radę dam z braćmi albo nawet sam Trzeba was nakarmić rapem, jak frytkami McDonald Sam to sprawdź, idzie się tym najeść choć to tylko rap Albo aż, dobrym rapem bronię się jak Van Der Sar [Refren: Kuban] Daj nam wymarzony od dzieciaka plan na Życie, które wyreżyseruję se, jak Wajda Od dawna czeka tam już na mnie rezerwacja Tak, tak, Ty jedynie marzysz by być jak ja [Zwrotka 2: Kuban] Chciałeś hit to masz, lepsze to niż drink i blunt Ciary widzę masz, gdy gram, czujsz się jak w USA Irytuje mnie ten fałsz; Swag? Zjadam ich na lunch Lepiej ziomuś zamilcz, bo rozkręcam się wpadając w trans Dam Ci tu setki porządnych wrażeń Jesteśmy ziom eleganccy jak Jay-Z witając Kanye Ty zielony, jak Kermit w temacie melanżowanie
Gdy my od kilku miesięcy THC, picie i panie Chcę życie, jak z bajki - cash, picie i hajsy Nie oszczędzam liter pierdoląc, co myślą tamci Widzę to, jak Spajki, oczami wyobraźni Wcielając w rzeczywistość scenerię na zmianę rap gry W porę zajarzyłem, jak wszystko komiczne jest Jestem, jak Jordan w kreskówce, widziałeś kosmiczny mecz? Możesz i nazwać mnie głupcem, ja i tak mam nadal chęć Aby tu zgarnąć gotówkę, grammy, kontrakty i czek [Refren: Kuban] [Zwrotka 3: Kuban] Ja tu słabym rapem nie chcę brudzić se rąk Wolę zachować klasę, być jak Louis Vuitton Słucham tych waszych gadek i już nudzi mnie to Z takim czymś nie wyrwiesz niuni na flow Jarzysz? To nie rób siary, szybko weź sobie przemyśl to Masz tak dobre tracki, że każdy je woli przewinąć Wyłącz rapy i odpal już sobie Celine Dion Przestań się czerwienić ziom, załącz lepiej trening, co? Choć nie wiem czy to nie byłoby nadaremne Chodzą słuchy mnie, że teraz liczą na nas wszędzie Dobrej muzy nie gwarantuje Rihanna w ESCE Ty chcesz dobrej muzy? To lepiej tam Kubana weźcie Tak ziom, mnie nie będziesz miał dość Panie chcą mnie mieć na sobie jak Margaret Astor Wartość? Mojej nie wyceni nawet kantor Nie wiem, czy poradzisz sobie synek z taką dawką