Dogasa dzień we wszystkich oknach
Światła bledną już.
W dali słyszę miasta
Ciężki oddech.
Gorąca krew pulsuje w skroniach,
Będzie długa noc.
Obraz twój jak echo
Wraca do mnie.
Byłaś dla mnie
Najjaśniejszą z gwiazd.
Oślepił mnie
Twój blask.
Dziś daleko nam do siebie tak.
I nie zostało nic z naszych
Marzeń i snów.
Tylko pył rozwiewa wiatr
W cztery strony świata...
Kto inny budzi się przy tobie
Dotyka twoich rąk.
Wzbiera żal gdy jak na jawie
Widzę to.
Kto inny mieszka w twoim niebie
Wiem zrobiłem błąd.
Tego nie wybaczę nigdy sobie...
Wypełniłem tobą moje dni
Ze złudzeń lepiąc czas.
Byłaś dla mnie
Najjaśniejszą z gwiazd!
I nie zostało nic z naszych
Marzeń i snów.
Tylko pył rozwiewa wiatr
W cztery strony świata.
Nie odnajdzie nas słońca
Zachód i wschód.
Tylko żal i wspomnień chłód
Który wciąż powraca....
Żal, żal...
Dogasa dzień i ja dogasam z nim...