[Zwrotka 1: Kaz Bałagane] Ze mną chmara dup jak trzoda chlewna Jedna coś tam jebła Samara wylizana błyszczy w chuj jak impregnat Do drewna, no co Ty, do lasu bym nie brał Żebym się dograł, pisze do mnie znowu jakiś żebrak Nie dogram się, bo coś mi nie gra Bo mordę masz lamusa, który całe życie ściemnia Jesteś typem, który wyciąłby tu sobie żebra oba Potem chwalił się, że codziennie podaje do dzioba Gdzie ta siopa ze streeta, synek, czy z hip-hopa O czym mamy gadać? O rapie, co robi Waka Flocka? Że niby coś na blokach, synek tatusia, robal W życiu nie zarobiłeś tutaj ani grosza [Refren: Kaz Bałagane] (x2) Robię rap, ale nie zaprawiam Polecam, ale nie pozdrawiam Mówią na mnie książę Bałagan Książę Nieporządek, stoję se na betonowej łące Mamy o czym gadać? Nie sądzę [Zwrotka 2: Kaz Bałagane]
Ona potrzebuje Ciebie tylko, żeby mieć podwózkę Żeby móc najarać się i nie płacić za zrzutkę Ziomek, taki dobry z ciebie kumpel Fajnie, że jej dałeś numer na narkotaksówkę Wpada człowiek, mówi, że zaraz tu idzie na burdel Żebym odpalił net, bo musi wyszukać se kurwę Znów nie mogę spać, szybko nabijam tu rurkę Oldschoolowy styl chłopcze, wyjebane w bibułkę mam To nie kawałki o sk**sach To o tym, jak piłka zamieniła się dzieciakom w dillpack Powijam milfa, pyszna brzoskwinka Ty wkurwiony ciągle trzepiesz pod jej zdjęcia na insta [Refren: Kaz Bałagane] (x2) Robię rap, ale nie zaprawiam Polecam, ale nie pozdrawiam Mówią na mnie książę Bałagan Książę Nieporządek, stoję se na betonowej łące Mamy o czym gadać? Nie sądzę [Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]