Oto ja Słyszę każdy szept Usłyszę też to Czym chcesz zranić mnie Znam wiele kłamstw Bawią one oczy me Lecz pozwalam widzieć mnie Taką jak chcę Oto ja Czasem słowa ranią mnie Choć zamiast serca mam Dawno już głaz I jeśli istnieje coś Warte tego by zmienić się Zrobię to Znam wiele prawd Ciągle nowych uczę się Nie żądam więcej Niż mogę mieć Na szczęście istnieje ktoś I dlatego poświęcę się
Pozwolę mu odkryć to A czego ty nigdy nie chciałeś mieć Odkryję moje drugie ja Nie, nie, nie, nie chcę być Czymś co byś kiedyś stracić chciał Oto ja Na szczęście istnieje ktoś I dlatego poświęcę się Pozwolę mu odkryć to A czego ty nigdy nie chciałeś mieć Odkryję moje drugie ja Nie, nie, nie, nie chcę być Czymś co byś kiedyś stracić chciał Oto ja Nie, nie, nie, nie chcę być Oto ja