Oto ja
Słyszę każdy szept
Usłyszę też to
Czym chcesz zranić mnie
Znam wiele kłamstw
Bawią one oczy me
Lecz pozwalam widzieć mnie
Taką jak chcę
Oto ja
Czasem słowa ranią mnie
Choć zamiast serca mam
Dawno już głaz
I jeśli istnieje coś
Warte tego by zmienić się
Zrobię to
Znam wiele prawd
Ciągle nowych uczę się
Nie żądam więcej
Niż mogę mieć
Na szczęście istnieje ktoś
I dlatego poświęcę się
Pozwolę mu odkryć to
A czego ty nigdy nie chciałeś mieć
Odkryję moje drugie ja
Nie, nie, nie, nie chcę być
Czymś co byś kiedyś stracić chciał
Oto ja
Na szczęście istnieje ktoś
I dlatego poświęcę się
Pozwolę mu odkryć to
A czego ty nigdy nie chciałeś mieć
Odkryję moje drugie ja
Nie, nie, nie, nie chcę być
Czymś co byś kiedyś stracić chciał
Oto ja
Nie, nie, nie, nie chcę być
Oto ja