Zosia pali fajki Ale z innej bajki Zofia pali sobie Ona marchew skrobie Zosia wciąż fajurzy Czasem coś odkurzy W żyłę sobie palnie Kieliszeczek walnie Królewna Zosia żuje w całkiem innym świecie
Jest wciąż wesoła otulona wielkim śmieciem Różne używki łopatą w siebie ładuje Z wszelkim żulerstwem w s**ownym wyrku ląduje Fajurka - Nie wolno Kapturka - Nie wolno Ogórka - Nie wolno Mazurka można