Zrodził się dzieciaczek - To prywatna sprawa Ale w nocy płacze Bo wokoło wrzawa Budzą Go pielgrzymi Śpiewy radosnymi Budzą Trzej Królowie Głaszcząc Go po głowie - Przytul się do mnie, istoto maleńka Spokój przyniesie Ci matczyna ręka Posłuchaj kołysanki, kołysanki Zaśnij w ufności w opiekę boską Zaśnij bezbronnie, zaśnij beztrosko Łagodne śnij baranki, śnij baranki Ledwie się narodził I fiknął nóżkami Tłum się z prośbą schodzi: - Zmiłuj się nad nami Nieś radosne wieści Zdejmij z nas boleści Łaski, Synu Pana! Ofiaruj się za nas! - Przytul się do mnie, syneczku jedyny Poszukaj ciepła w objęciu matczynym
Skryj rączkę w moich włosach, w moich włosach Zaśnij bez lęku w łapczywym świecie Zaśnij, jak każde zasypia dziecię Spokojne śnij niebiosa, śnij niebiosa Nie śpi Jezus mały W ciemnych oczach łezka Ciąży wszechświat cały W rączynach oseska Ledwie się obudził Już żyje dla ludzi Życiem - Darem Bożym - Już ofiarę złożył - Przytul się do mnie Ty mój, a już nie mój Poświęć chwil kilka sercu biednemu Zbolałej rodzicielki - rodzicielki Pamiętaj o niej zbawiając tłumy Krwawiąc za tego, co ręce umył; Bądź ludzki - będziesz wielki - Będziesz wielki