Toczyła się toczyła Po niebie gwiazdeczka Aż zaprowadziła Nas do Dzieciąteczka Mamula je tuli Tatko lalki struga W wesołej gębuli Bystre oczko mruga Oczko Pana wszystko widzi Rączka Pana błogosławi Pan nagości się nie wstydzi Pysznych sobie szat nie sprawi Ciało Pana maluteńkie Dusza Pana - wieczna siła Umiłujmy tę mateńkę Co Go porodziła Kotłują się i straszą Nad ziemią wichrzyska Ledwie nie zagaszą W izdebce ogniska Mać kołysze synka Ojciec grzeje strawę Wichrzy się czuprynka Na główce sennawej Oczko Pana wszystko widzi
Rączka Pana błogosławi Pan nagości się nie wstydzi Pysznych sobie szat nie sprawi Ciało Pana maluteńkie Dusza Pana - wieczna siła Umiłujmy tę mateńkę Co Go porodziła Tłoczą się a tłoczą Ludziska niemyte I nie wierzą oczom - W ubogi przybytek Osiełek i wołek Ot, bogactwa wszystek A nad świętym czołem Kółeczko złociste Oczko Pana wszystko widzi Rączka Pana błogosławi Pan nagości się nie wstydzi Pysznych sobie szat nie sprawi Ciało Pana maluteńkie Dusza Pana - wieczna siła Umiłujmy tę mateńkę Co Go porodziła