Jak długo grać będą Pastuszków fujarki Nim senne owieczki powiodą na rzeź Nim w proch się rozsypią Królewskie podarki - Modlitwa zamieni się w pieśń? Jezuskowi chłodno i głodno Matka Boska twarz ma pogodną Bo już wie, czym prawdziwy jest ból Nim zapłacze w rozpaczy - On oprawcom wybaczy; Oto człowiek - ofiara i Król Jak długo pielgrzymi Wytrwają w dobroci Gdy wrócą pomiędzy nikczemnych i złych Nim żądni przemocy Fałszywi prorocy We wrzawie wyłonią się z nich? Jezuskowi chłodno i głodno
Matka Boska twarz ma pogodną Bo już wie, czym prawdziwy jest ból Nim zapłacze w rozpaczy - On oprawcom wybaczy; Oto człowiek - ofiara i Król Jak długo w miłości Wytrzyma lud prosty Nim krzywda znów wsączy nienawiść do krwi Nim hymn jakiś wzniosły Żelaza wyostrzy I pięści uderzą o drzwi? Jezuskowi chłodno i głodno Matka Boska twarz ma pogodną Bo już wie, czym prawdziwy jest ból Nim zapłacze w rozpaczy - On błądzącym wybaczy; Oto człowiek - ofiara, a Król