Nie chce mi się o tym pisać, Ale nie da się nie pisać, Chociaż mi powinno zwisać Tak, jak wszystkim wkoło zwisa; Skoro jednak mi nie zwisa, No to muszę o tym pisać, tak, czy siak. Byle jak, byle co, Byle szło - wprost czy wspak. Byle mieć to już za sobą Byle gdzie dla byle kogo - Byle jak. Kto się męczy, ten się dręczy, Jęczy, garbi się i klęczy. Szkoda życia na te rzeczy, Z garbu nikt cię nie wyleczy, Nikt cię nie podniesie z klęczek, Takich liczą stu na pęczek, tak, czy siak. Nic nie warte jest wysiłku, Co domaga się wysiłku, Życie z tricków i uników Uczłowiecza męczenników - Bez wysiłku siądź na tyłku I wyluzuj się, Motylku, tak, czy siak. Z byle kim, byle jak, Byle czym - w byle kłak. Byle mieć to już za sobą - Byle flakiem w byle kogo Byle jak. Życie takie ma klimaty,
Że co dobre - to na raty. Zachwalają ci plakaty Szmaty, szmal i lepsze światy: Wybierz kierat, zbieraj baty - Olewamy te klimaty, tak, czy siak. Sztuka zrobić coś na spoko: Puścić ściemę, uwić kokon, Nie oddawać się podskokom - Świat - nie kwiat, a los - nie kokos, Nie świrować, żyć na oko, Całą resztę mieć głęboko, tak, czy siak. Byle gdzie, byle jak, Gdzie nie czyha żaden hak. Byle z dala od Krasnala, Co za skórę duszy zalazł Nie wiem jak... Jak nie patrzeć - jestem Polak: Wolny duch i wolna wola; Berlin, Paryż czy Mediolan Nie sięgają mi do kolan. I am Polish! Ich bin Pole! Spełnię swą dziejową rolę, tak, czy siak! Byle jak! Byle jak! Byle przeszkód było brak! Byle chęć się pojawiła I się jeszcze opłaciła! Tak, czy siak... Wot Poliak!...