Płomień zapałki zgasł,
To sprawiło, że jestem sam.
Będę udawał dziś,
Że samotność wolnością jest.
Tak długo będę biegł,
Aż moje serce przestanie bić.
Wyrzucę z siebie krzyk,
Którego nie usłyszy nikt.
Nikt naprawdę mnie nie pozna(tak długo będę biegł)
Nie pokocha moich snów(wyrzucę z siebie krzyk) (4x)