Niech będzie tak jak tego chcesz Zabierz swój płaszcz i adres w sercu skreśl Jestem dziś tak samotny, że mógłbym sprzedawać łzy Noce są teraz dłuższe, dłuższe dni Pewności jakby mniej, że warto żyć dla kogoś Że świat jest taki piękny i naprawdę mój Niech będzie tak jak tego chcesz Zabierz swój płaszcz i adres w sercu skreśl
Za oknem jeszcze zgiełk, Anioł Stróż pytał o Ciebie Lecz cóż mu dzisiaj powiem - nocny wpadł gość Więc w kolejną wejdę noc, zdarzeń ulotnych puch Lubię powłóczyć się kiedy deszcz, jak wino upija Niech będzie tak jak tego chcesz Zabierz swój płaszcz i adres w sercu skreśl