Byłem na spacerze tak na małej zwale Przemyślonka mnie dopadły gdy ujrzałem taki film Paru młodych ludzi stało gdzieś przy bramie A jakiś osił w środku bardzo ostro kogoś tłukł I troche się dziwiłem, że wśród ludzi pełen luzik Choć nastepnym ostro zbitym możesz być i ty A kolesia czarne łzy osuszy flaszka wina I znow wyjdzie na miasto, znowu bedzie szukał krwi Na luzie Na luzie Na luzie Na luzie No i takie rzeczy zdarzają się zbyt często
I są goście, którzy zmienili miłość w siłę Są goście których będą normalnie piekły kosteczki w ręce I których będzie adrenalina nosiła Na luzie Na luzie Na luzie Na luzie (A teraz żeby odreagować te ostre słowa parę akordów) I będą wszedzie szukać gdzie tu komuś normalnie obić gębę! I po co?! Ty ułomie! Ty osile! Ty pało! I to jest elegancko protest przeciwko przemocy! Na luzie Na luzie Na luzie Na luzie