Jak szukam ludzi w klubie to przy barze/
Jak szukam laski, to do przodu rzucam się w bieg zdarzeń/
Jak szukam hajsu, to zmieniam pracę/
Choć czasem jedno z drugim nie idzie w parze/
I cały czas szukam, cały czas gdzieś łażę/
Byłem dziennikarzem i malarzem byłem/
Pracowałem w biurze i poznałem biuro z rusztowania/
Już to gdzieś umieściłem
Mogłeś słyszeć jeśli miałeś do czynienia z moim rapem/
Jest kilkunastu ludzi, którzy wiedzą, co potrafię/
I kilkudziesięciu ludzi, którzy wiedzą, że mam rację/
Choćbym nie miał, a mam przeważnie, się mądrze strasznie/
Kilka setek ludzi, którzy czytają mnie regularnie/
Trzy osoby, które słuchały kiedy zaczynałem bawić się radiem/
Może zacznę znowu, choć pewnie nie raz się zatnę/
Nie mam radiowego głosu, może dorobię się czwartej/
Dzisiaj siedzę do czwartej, bo zaraz znowu coś zacznę/
Muszą być akcję, musi dziać się, musi być lepiej niż zawsze
Jak szukam problemów, dzwonię do kumpla/
Albo wchodzę z nim w układ/
Albo nic nie robię i tak będę miał przypał od jutra/
Mógłbym to wypisać w punktach/
Ale jestem pierdolonym gadułą, może być wódka i chuj tam/
Yo dla wszystkich, co zrobili sobie pracę z hobby/
I cały dzień mam pracę i cały dzień mam hobby/
Yo dla wszystkich co liczyli na kokosy z miksu pracy z hobby/
A my wciąż o tej utopii, ktoś wysiada – nie ma opcji/
Nie ma mocnych na to, że mamy parcie na to/
żeby pokłonić się światom, dostać to samo od nich/
Szukam muzy, szukam luzu, szukam siebie – chcę być płodny/
Nie mam chwili dla siebie, ale kurwa będę dobry/
To co mam jest piękne, ale cóż – chcę więcej/
Wezmę tyle, ile zmieszczę w kiejdzie, ile uniosą ręce
Ile wejdzie, aż nie pęknę, a pęknę na pewno/
Tak jak kiedyś moje serce
Parać się, starać się, imać się, trzymać się,jarać się, spalać się, wyginać się, nie naginać się/
Starać się, starać się, starać się, starać się… nie starczy się starać, trzeba starać się, starać się