Jest bardzo zimno, pada deszcz Wspinasz się w górę, spadasz w dół Ucieka czas z tobą ode mnie Jesteś z nią a ona z kimś innym Na ulice nocą wychodzisz całkiem sam Jest bardzo późno, wieje zimny wiatr Jest ci obojętne w którą pójdziesz stronę Czy godłem jest bocian, czy orzeł w koronie Zobacz sam jaka ona jest sama Zobacz sama jaki on jest sam Zobacz sam jaki jesteś sam Zobacz sama jaka jesteś sama
Ostatnia chwila, zamknięty rozdział Ostatni tramwaj, fatalny odjazd To już wakacje, ty wstajesz o piątej Chciałbyś pamiętać, chciałbyś zapomnieć Boli cię brzuch, pęka ci serce Masz dużo mniej, masz dużo więcej Nie wiesz gdzie jesteś, nie jesteś pewny Kończy się dzień, nadchodzi ciemność Zobacz sam jaka ona jest sama Zobacz sama jaki on jest sam Zobacz sam jaki jesteś sam Zobacz sama jaka jesteś sama