[Intro] Tak, Hukos na mikrofonie, jestem ponad tym Ponad tym wszystkim co widzę, ponad tym wszystkim co słyszę Sprawdź to, Donatan na bicie, proste, jedziemy z tym, a jak [Zwrotka 1] Co niedziela dzwony biją, wzywają swą sektę Chcę wpakować kulę, zrobić dziurę w zatrute toruńskie serce Sztuką latania gadać bez pruderii o seksie Choć ten kraj choruje, na wtórną bigoterię Biało czerwony chochoł nie wybacza sukcesu Skomlące chordy, mordy pełne epitetów Paweł, wódki geriatryczny ton alkoholika Zbieraj chuj na odwyk, w tym jesteś dobry Felietonami do dziennika Nałóż buty, z tekturową podeszwą Ostatnia droga, niech ziemia będzie ci lekką Jestem ponad tym, za zniewagę płacę dobrem Zrobię sztuczny tłum, w twym pustym kondukcie żałobnym W Białymstoku raperzy, możesz mi wierzyć, nie lubią słonecznych dni Bo w słoneczne dni, ich cień nazywa się Pih Stawiam znicz pod ścianą płaczu, wanna be To sztuka latania bo bitach, więc jestem ponad tym [Refren] Media, politycy, jestem ponad tym Jestem ponad tym, jestem ponad tym Opinie, krytycy, jestem ponad tym Jestem ponad tym, jestem ponad tym
Ideologie fałszu, jestem ponad tym Jestem ponad tym, jestem ponad tym środkowy palec kłamstwu, bo jestem ponad tym Jestem ponad tym, jestem ponad tym [Zwrotka 2] Współczesna sztuka nic z tego gówna nie rozumiem Ktoś obiera kartofle w galerii, ktoś wiesza na krzyżu chuje Pióro moją bronią, więc po co mam tracić atrament Głowa Gorbaczowa, to nie ja dałem tam plamę Gdyby dano nam szansę rządzenia tym światem, zmieniłbym naszą historię Nasza cecha narodowa, odwieczna walka z wrogiem Marnujemy talenty, strzelamy perłami gdy otwieramy ogień Baczyński miał pisać wiersze, a nie ginąć na froncie Jezus umierał za nas na krzyżu, podeptanie praw człowieka Mija dwa tysiące lat i co? Nic się nie zmienia Pekin próbował zadziwić świat, zrobili krwawe igrzyska Uśmiechnięta Europa, śle pozdrowienia dla Fenicjan Ja oglądam świat, poprzez dziurę w mej kieszeni Kto do kurwy nędzy, próbuje nam wmawiać, że w życiu są ważne tylko diengi I nie będę gadał bragga, opowiadał o sk**sach To sztuka latania po bitach, masz to w moich nawijkach [Refren] [Tekst - Rap Genius Polska]