[Hook x4] Niech leci rap tu na wszystkich podwórkach Wszystkich podwórkach, wszystkich podwórkach [Verse 1: HuczuHucz] Otworzył bym okno i podłączył nagłośnienie pod sprzęt I zrobił to co w mojej ulubionej scenie w La Haine Puszczał bym dla tych miejsc 'Don't Stop' od Chali 2ny I podkręcił bym ba** na max by drżały mury Chciałbym mieć pełno wosku jak Madame Tussauds I puszczać oldschool po prostu tak nad dzielnicą Rozjaśniać los tu tym który szarość nadal widza Jak by ich blok z wielkiej płyty wciąż wyznaczał im horyzont Ty, stoisz pod klatką jak w każdy dzień Swoim słuchawkom daj rap tak jak w każdy dzień Boisz się bardzo że świat tak jak w każdy dzień Zgnoi Cię łatwo, bo Ty jesteś jak każdy, nie Na tych podwórkach FullCap i Nike ziomuś A gdzie kultura dziś jest wódka i IP z forum Daj mi kabli ze zwoju dwie kolumny i Vestax Otworze okno domu będąc dumnym że tu mieszkam Ja daje rap, Kryhoo dał bit i stos bębnów I nawet już nie musisz mówić nic na osiedlu Głośnik w oknu weź włóż i podkręć volume Jak tam są już daj bas by słyszeli wszyscy z dołu
[Hook x4] Niech leci rap tu na wszystkich podwórkach Wszystkich podwórkach, wszystkich podwórkach [Verse 2: HuczuHucz] Chociaż nie mam iPoda czy iPhone'a 3G Noszę rap w sobie czy Tobie się to podoba czy nie Czy jest pogoda czy deszcz chce słyszeć rap Na podwórkach zamiast na murkach Widząc typów stojących w kółkach w cypher'ah Ale jest ważniejszy hajs teraz Gdzie jest zajawka kiedy ziomów mefka zabiera To jest proste niż jak byłem chłopcem chciałem forsę Mam się nie przyznać do tego co Tobie nie jest obce też Rap jest ojcem wychował nas na ludzi I był zawsze przy Tobie i usypiał Cię i budził Tu dziś jest odkąd wkładaliśmy palce pod budkę A teraz twarz pod kran w umywalce po wódce Zajebany po tej blecie albo fifie tutaj opcję na zmianę mam dziś w PES'ie albo FIFI'e Plany w morzu pełnym asfaltu jak Beach Lake Został nam rap tu, więc play znowu wcisnę [Hook x4] Niech leci rap tu na wszystkich podwórkach Wszystkich podwórkach, wszystkich podwórkach [Tekst - Rap Genius Polska]