Dalej gnaj, nieś meldunek psie,
Przed świtem odsiecz by się zdała.
Choćby i ogień grodził ścieżki twe
I stal i ludzi działa...
Dalej więc gnaj, nieś meldunek psie,
Ostatnia linia nasza u tamtych gór biegnie
Jeżeli padnie będzie z nami źle,
Kupa tu młodych i starych polegnie.
Ganiaj więc psie, zwęsz gdzie,
Gardłowa sprawa, ta odsiecz,
Wie kto, w niej ratunku błysk,
Jedno jest pewne - ty paść nie masz prawa,
Lub nadzieja nasza padnie na twój pysk